piątek, 9 sierpnia 2024

OobePOWIEŚCI#4 - WGRANE WSPOMNIENIA

       Znalazłem się w hotelu, prawdopodobnie niedaleko plaży. Początkowy realizm Snu stał się coraz bardziej wątpliwy przez ciąg kolejnych nierealistycznych zdarzeń, ale nie poznałem jeszcze, że śnię. Kładę się spać. Będąc w półśnie, mając zamknięte oczy poczułem Istoty, które są obok i coś przyczepiają do mojej pięty. Mocno coś docisnęły, a ja zobaczyłem w Umyśle licznik, który zaczął odliczać sekundy do zera.

       Gdy nastało 0 natychmiast moje duchowe Ciało opuściło to senne, leciałem gdzieś, widziałem jakieś pradawne krainy i pradawną męską Istotę, silną, skąpo ubraną. Wróciłem do Ciała sennego.

       Znów istoty podłączyły coś do mojej pięty, tym razem licznik wskazywał dłuższy czas, odliczał do zera, a gdy nastało 0 znalazłem się w samochodzie. Wszystko jest bardzo realne, ulica, światła, miasto. Siedzę z tylu, jestem dzieckiem, z przodu są prawdopodobnie rodzice, jedziemy gdzieś. Nagle usłyszałem strzały, jakiś napad, w powietrzu latały kule, które w końcu zaczęły przebijać karoserię. Było tak bardzo realistycznie, że bardzo nie chciałem oberwać, a wiedziałem, że to Sen i teoretycznie nic złego nie powinno mi się przytrafić. Oberwałem, samochód wpadł w poślizg, zaczął kręcić się wokół własnej osi, a ja wypadłem na ulicę i tam umarłem.

       Stoję teraz w ciemnym, niematerialnym miejscu, obok, po mojej lewej stronie stoi jakaś Istota, mądra, opanowana, inteligentna, a przed nią kilka osób odpowiadających za całe zło, jakie się zdarzyło. Stały one na dziwnych kolorowych, świecących symbolach. Miały twarze tak skruszone, tak bardzo żałowały tego, co zrobiły, że byłbym gotów wybaczyć im wszystko.

       Mam teraz pełną Świadomość Dariusza, Świata Materialnego, a jestem w kopule, w świecie duchowym na tyle wysoko, że możliwy stał się kontakt z kimś z tamtej strony. Istota, która przybyła mi na spotkanie wisi sobie w powietrzu, na górze, a ja się witam i pytam - kim jesteś? Jestem tobą. Pojawił się głos kobiecy dobiegający z pokoju, miejsca obok. Dziewczyna przeżywała jakieś życiowe problemy, a mój Wyższy Ja ze zrozumieniem słuchał i tłumaczył do rozumu nie oceniając i nie potępiając żadnej ze stron. Wrócił do mnie, pytam się o grupę Dusz, czy istnieje, ile osób liczy. Jest, podobno 11. Nasze rozmowy odbywały się telepatycznie, natychmiast w głowie miałem odpowiedź po zadaniu pytania. Powiedział mi, że to co wydarzyło się w pokoju hotelowym, to tylko symulacja. Wgrywano mi wspomnienia, zdarzenia, ale to wszystko była nieprawda. Było to konieczne do dostania się tu gdzie jestem.

       Teraz siedzę w małym, wąskim pokoju z jednym jedynym zamkniętym oknem. W środku jest pełno klatek z tysiącami różnych owadów, których nienawidzę. Obok jest mój Wyższy Ja. Siedzę spokojnie, owady też spokojne, ale mój lęk wprawił je w ruch, a ja w panice nie wytrzymałem, wiedząc, że jestem duchem, poleciałem do okna i przeniknąłem przez szybę. Jeszcze tylko chwila spojrzenia na Ja Tam, a leciał za mną i koniec OobePOWIEŚCI.


Jeśli to Dusza szepcze dziś do Ciebie — zostaw serce 🩷 i napisz: TAK. Niech Światło płynie dalej, przez Ciebie, i dalej...💫


🌘 WARSZTAT Świadomości w Kręgu Miłości

🔮 Spotkanie z Duszą

📍 Warszawa | 14.09.2025


🕯️ TAROT — Przekazy Duszy ☯️

📞 Głos w słuchawce

📹 Obraz w Messengerze

🎥 Sesja LIVE z Oobe Powieści — na żywo, w energii


⚡️ Energia dla Twórczości

⭐️ Wyślij gwiazdkę

☕️ Zaparz kawę dla Oobe Powieści

🔗 Link i kontakt — na profilu


#OobePOWIEŚCI


🟣


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oobe Przemyślenia#9 - JA-TAM, ŚWIETLISTY DYSK

       Czytałem ostatnio książkę Bruce'a Moen'a „PODRÓŻ DO OJCA CIEKAWOŚCI”, o JA-TAM, o tym jak Świadomość jest podłączona za pomoc...